Aktualności z rozgrywek ligi okręgowej sezon 2018 – 2019.
Po zaciętych półfinałach udało nam się utrzymać w lidze okręgowej.
Ciężko było ale daliśmy radę.
W 60-rozdaniowym pojedynku pojawiło się sporo ciekawych rozdań,
Chciałem pokazać dwa z nich.
Wystarczy nie bić - czyli nie siadamy na waleta
(rozdanie 13)
W
K 10 8 4 10 5 A K 9 2 Q 9 8
|
|
E
Q J 7 A K J 7 6 7 4 A 5 2
|
Po otwarciu licytacji przez przeciwnika na N 1 doszliśmy do niezłych 3NT granych z ręki E.
Pani siedząca na S celnie zawistowała w trefla. Grając na maksy możemy przyjąć, że wszystkie figury ma N i podłożonego waleta bijemy asem i gramy piki. N nie jest groźny – zagranie przez niego w trefla daje nam 12 lew, jeśli po dojściu na asa pik odegra K trefl lew będzie 11. Gramy jednak w meczu i co będzie jak dama kier jest poza impasem ? Czy N otworzyłby 1 trefl z 11PC np. z singlem kier ? Ze stołu dołożyłem 9 trefl i podłożonego waleta postanowiłem nie zabijać asem. N ma problem z odejściem. Jest jeszcze jedna pułapka, jeśli odwróci kiera nie impasujemy, bijemy asem i gramy piki. Przed impasem kier trzeba odebrać dojście do gracza N pikami. Po zabiciu asem pik N ma ponownie problem z odejściem. Po dowolnym zaganiu impasujemy kiera i jeśli lewę weźmie S na damę i podegra trefla to mamy Asa na straży. Nawet jeśli kiery się nie dzielą to lew mamy już dziewięć: 3 piki, 3 kiery, 2 kara i 1 trefl. W realu dama kier była w impasie i lew było 11 bez kombinacji, a zysk 13 impów był z położenia 4 kier granych przez przeciwników na drugim stole.
Szansa 50% +
(rozdanie 16)
W
A J 10 8 Q 10 8 3 A 5 Q 5 4
|
|
E
K Q 3 9 7 4 2 K Q 8 6 A 6
|
Gramy 4 kier z ręki E i niestety dostajemy wist W trefl. Na Asa i Króla atu lewy raczej trzeba oddać pozostaje jeszcze trefl i ewentualnie walet kier. Grając na prosty impas waleta atu mamy 50% (zakładamy, że atuty się dzielą), czy można coś pokombinować ? Pojawia się mała szansa – jeśli piki dzielą się 3-3 to my wyrzucimy trefla, a przeciwnicy muszą poświęcić jednego atuta, co może nam ułatwić rozgrywkę.
Jeśli mamy taki układ
xxx KJ
xxx Axx
To jest to jedyny sposób na wygranie, obojętnie która ręka zabije trzynastego pika, oddam jeszcze tylko dwie lewy atutowe. Przy innym podziale atu też łatwo jest przeciwnikom popełnić błąd. Pojawia się jednak zagrożenie:
xxxx Kx
xx AJx
Przy takim układzie wygrywa prosty impas natomiast kombinacje z pikami (wystarczy zagrać tylko raz pika) doprowadzą do przegranej – pierwszego atuta obrońca bije asem i gra pika po raz drugi, drugi obrońca po lewie atutowej gra pika po raz trzeci do przebitki i mamy bez jednej.
Ale nie gramy w widne karty, można trochę zaciemnić rozkład i przy okazji sprawdzić zrzucane przez obrońców ilościówki. W tej fazie gry raczej są prawdziwe. Pierwszą lewę bierzemy asem trefl i gramy damę pik na „impas”, który oczywiście się udał 😊, niestety ilościówki nie były zachęcające i trzeba było łapać waleta kier. Na szczęście walet był w impasie, a przeciwnicy nie zorientowali się, że można zmontować przebitkę pik. Z rozdania wyszło +1IMP bo na drugim stole przeciwnikom rozmnożyły się cudownie lewy i po takim samym wiście zamiast na 3NT paść, zrobili swoje.
Było jeszcze wiele ciekawych zagrań w tym meczu, ale nie czuję się kompetentny do postawienia odpowiedniej diagnozy.
A.J.
|